Tajlandia. 1055 sztuk zostało zniszczonych przez wodę. Zarząd firmy postanowił na oczach dziennikarzy zniszczyć samochody, aby potencjalni klienci nie obawiali się że były naprawiane i sprzedawane.
I to sie nazywa marnotractwo... Powinni je wyslac do krajow trzeciego swiata typu Polska, wiadomo obawa zeby cwaniak jakis nie wymyl wysuszyl i opchnal jako nowka - to jakos porzadnie je oznaczyc ze popowodziowe i tyle
Mniemam, że nie masz pojęcia skąd wzięło się określenie "kraj trzeciego świata". W przeciwnym wypadku wiedziałbyś, że użycie go w stosunku do Polski nie ma racji bytu. Dziadek potwierdzi
Do Polski trafiają Hondy z fabryki w Anglii (civic, jazz i crv). Z Japonii pochodzi accord.
Btw nie da się wyczyścić takiego auta bez rozkręcenia na elementy pierwsze
bez sensu niszczyc cale auta, wiadomo ze fotele, wnetrze i wiekszosc silnika sie juz nie nada, ale chociazby plastiki ze srodka, szyby, czesci karoserii itp wystarczyloby umyc i mozna montowac ;p