@lintu
Tak, ale pamiętaj że jakkolwiek ziemie Królestwa Polskiego "błyszczały" na tle carskiej Rosji, tak i Wielkopolska prezentowała się podobnie na tle Rzeszy, a i przed prusakiem wiodło się tam nie najgorzej (śmiem nawet twierdzić że w XIXw wiodłoby się lepiej bez prusaków

). Oczywiście uogólniam, ale tereny zaboru pruskiego były spichlerzem (i nie tylko spichlerzem) dla całego Cesarstwa Niemieckiego Wilhelmów (a to bynajmniej nie była zasługa Niemców) a ich utrata była co najmniej dla nich dotkliwa. A to który zamordyzm (pruski czy carski) był gorszy jest kwestią bardzo sporną...
lintu napisał/a:
O błędach lat przedwojennych nawet mi się pisać nie chce, bo to temat rzeka. Dość jednak powiedzieć, że polska armia utrzymywała tendencje XVI-stowieczne - wszystkiego za mało i za stare. 300 lat wcześniej się udało, później już niestety nie.
Owszem, temat rzeka, ale z tym XVIw to przesadziłeś, bo w XVI i XVIIw stawiano w Polsce na jakość a nie ilość

Co chodzi o klęskę wrześniową to powiem tylko, że paradoksem polskiej wojskowości w tamtym okresie było to, że Polska miała w założeniach skrajną doktrynę wojny manewrowej, a nie dysponowała wystarczającą ilością wojsk pancernych i zmotoryzowanych by tę doktrynę dobrze i skutecznie wcielić w życie.