Chyba nie. Wtedy były inne czasy i - co najważniejsze - nie było takiego kraju jak Rosja.
Widać jaki syf się dzieje. Jeszcze do niedawna Ukraina chciała dołączyć, a teraz już nie chce. Nie dziwię im się.
Krzyczeć każdy głupi potrafi. II RP zmarnowała wiele szans i była państwem słabym bez szans w wojnie z Niemcami, a politycy poświęcili miliony istnień dla głupich haseł, nie osiągając kompletnie nic bo i tak dostaliśmy się w strefę radzieckich wpływów.
Politycy powinni zachowywać się racjonalnie, warzyć potencjalne zyski i straty i na podstawie nich podejmować decyzję, emocje i ideologia to najgorszy doradca.