Poniżej oficjalna odpowiedź urzędników (zaopiniowanie projektu o którym mowa akapit wyżej)
Trzasku to komuch, on jest równiejszy niż reszta ludzi i może korzystać z samochodów, samolotów i innych dobrodziejstw. Coś jak Filipiak, który radzi biednym żeby nie żarli i nie latali, ale sam nie myśli aby z tego rezygnować, bo jemu to jest niezbędne do życia
Warszawski magistrat już sobie jawnie kpi z mieszkańców, ale ponoć to samo dzieje się we wszystkich miastach gdzie u władzy ostali się ludzie z PO
Słuszna inicjatywa. Przewietrzyłby im tłuste tyłki. Są takie trendy na świecie w poważnych firmach. Za dojazd rowerem dostaje się nawet jakąś premię. Warszawa jest zapchana do granic absurdu. Ludzie biorą kredyty na samochody, żeby dojechać 3 kilometry do pracy i płacić 1000 miesięcznie za parking. W Lemingradzie wręcz powinno się zabronić posiadania więcej niż jednego samochodu na rodzinę. To miasto ma świetną komunikację miejską i głupich mieszkańców. Wyobraź sobie, że za 100 zł miesięcznie jeździsz wszędzie cały miesiąc. Do pracy, do szkoły, do kumpli. Brzmi jak bajka dla osoby z prowincji pozbawionej komunikacji i zdanej tylko na swój samochód i koszta 500-1000 miesięcznie.