Genialne pomysły, nabijanie na pal za usunięcie postaci w marnej zresztą gierce...
Ktoś tutaj się też okrutnie bulwersował pisząc na końcu "Pozdrowienia dla ludzi ze zdrowym podejściem do internetu". Tępak z filmiku na pewno takiego nie ma (zabił monitor, bo zamiast już grać, będzie musiał czekać aż Blizzard przywróci mu postaci), a spędzanie wolnego czasu na grach też ma swoje granice - gdyby grubo nie przesadzał, to do całej sytuacji na pewno by nie doszło.
Ze względu na parę tutaj wypowiadających się osób liczę na wiarygodność Majów. Szczególnie przez tych wszystkich tutejszych bajkopisarzy, których zapewniam, że tak naprawdę jedyne co by w takiej sytuacji zrobili to stolca na matrycę.