Wysłany:
2011-02-09, 21:06
, ID:
562681
Zgłoś
Najzabawniejsze jest to, że:
1) ludzie, którzy piszą takie bzdety o muzyce elektronicznej są od niej młodsi średnio o 80 lat xD
2) nikt z nich nigdy nie słyszał prawdziwego techno
3) określają tym mianem całą tą muzykę
4) sugerują się tym co masowo popularne w Polsce, wszyscy wiemy, że gdyby się tym sugerować każdy gatunek to syf
Wniosek:
Są tą samą kategorią parapetów, którzy mówią, że metal to AAAAGHR!, a hip-hop to bla-bla.
Sam ten film to straszna lipa.