Kaszanka

LadyBergamoth2007-12-02, 8:59
Pani dała w szkole dzieciom po złotówce, by ją jakoś owocnie zainwestowali. Na drugi dzień przepytuje dzieci.
Asia mówi: - Kupiłam słodką bułeczkę, zjadłam ją a drobinki dałam kurce, by nam znosiła jajka.
- Bardzo ładnie - powiedziała pani.
Zgłosił się Kazio: - A ja kupiłem brzoskwinię, zjadłem ją a pestke zasadziłem, by z niej wyrosło drzewko.
Pani była zachwycona: - Świetnie!
Ostatni się zgłosił Jaś:
- Ja zainwestowałem najlepiej! Kupiłem kaszankę. Najpierw się nią zaspokoiła seksualnie moja siostra, potem ją zjedliśmy i patyczkami podłubaliśmy w zębach. Wieczorem tata użył flaka jako prezerwatywę, a rano wszyscy do niego nasraliśmy i mama poszła kaszankę oddać do sklepu jako zepsutą. A tu jest pani złotówka...

Bezstresowo

Centurion2007-12-01, 23:52
"Byłem kiedyś świadkiem pouczającego zdarzenia. Jechałem MPKiem. Ludzi dużo, wszystkie miejsca zajęte. Na jednym siedzeniu obok siebie, siedzi starsza kobieta i młodzian uczesany na "irokeza" w kurtce ze skaju, na plecach której, pędzlem i biała farbą wymalowany, widniał napis: "Pocałujcie mnie w dupę". Młodzieniec nonszalancko mamlał gumę. Ludzie niechętnie spoglądali na "wojownika". Na jednym z przystanków do autobusu wsiadła paniusia z rozwydrzonym kilkuletnim bachorem i siatkami wyładowanymi zakupami w rękach. "Indianin" popatrzał na paniusię, wstał i grzecznie poprosił o zajęcie miejsca. Jak było do przewidzenia paniusia nie siadła, tylko posadziła obok starszej pani, swą rozpuszczoną latorośl. Brzdąc zaczął wiercić się, machać nogami i kopać starszą panią po nogach. Kobieta odsuwała się, ale to nic nie pomagało, bo gówniarzowi kopanie bardzo się spodobało. Nikt nie reagował. Paniusia na zwróconą uwagę odpowiedziała, że ona wychowuje swoje dziecko bezstresowo i nie będzie mu zwracać uwagi. Przeżuwający gumę młodzian z zainteresowaniem oglądał zajście i na odpowiedź paniusi, wyjął gumę z ust i z głośnym klaśnięciem przykleił paniusi do czoła. W autobusie nastąpiła konsternacja, po czym rozległ się gromki śmiech. Oburzona paniusia zapytała:
- Co pan sobie wyobraża?! Jak pana matka wychowała?!
Na postawione pytanie, młodzian ze stoickim spokojem odpowiedział:
- Bezstresowo."

Lusterko

Centurion2007-12-01, 23:49
Idą dwaj policjanci ulicą i znajdują na niej lusterko. Pierwszy patrzy i mówi:
- Ty ja chyba tego idiotę skądś znam.
Po chwili drugi patrzy i mówi:
- Ty durniu to przecież ja!
Zaraz po tym zdarzeniu podjeżdża radiowozem komendant i mówi:
- Pokażcie co tam macie.
Po chwili komendant mówi:
- Co wy kretyny własnego komendanta nie poznajecie?!
Komendant schował lusterko i udał się w stronę domu.
Będąc w domu córka przeszukała mu kieszenie i znalazła lusterko spojrzała i krzyczy:
- MAMO, MAMO tata ma kochankę!!!
- Pokaż mi to!!!
Żona po chwili mówi:
- Eee... taka stara pudernica, nie mam nawet być o co zazdrosna!!!

Ściana Płaczu

Centurion2007-12-01, 23:44
Dziennikarka skierowana do biura w Jerozolimie zajmuje mieszkanie z oknami skierowanymi na historyczną Ścianę Płaczu. Każdego dnia kiedy spogląda przez okno, widzi starego Ż🤬da z brodą energicznie się modlącego. Ponieważ z pewnością jest on dobrym tematem na wywiad, dziennikarka udaje się w pobliże ściany i przedstawia się staruszkowi.
Zadaje pytanie:
- Przychodzi pan każdego dnia do ściany, od jak dawna pan to robi i o co się modli?
Mężczyzna odpowiada:
- Przychodzę tutaj, by się modlić każdego dnia od 25 lat. Rano modlę się za pokój na świecie i za braterstwo ludzi. Idę do domu, piję filiżankę herbaty, wracam i modlę się o wyeliminowanie chorób i
zaraz z ziemi. I o to co bardzo, bardzo ważne, modlę się o pokój i zrozumienie między Izraelczykami i Palestyńczykami.
Dziennikarka jest pod ogromnym wrażeniem.
- I jak pan czuje się z tym, że przychodzi tutaj każdego dnia przez 25 lat i modli się za te wspaniałe rzeczy? - pyta.
Starszy mężczyzna odpowiada spokojnie:
- Jakbym mówił do ściany...

Czarny

Centurion2007-12-01, 23:37
Pewien facet musial zatrzymac sie w miescie bedac przejazdem, szukal hotelu lecz niestety wszystkie miejsca byly zajete, wszedzie. Znalazl jednak hotel przeznaczony wylacznie dla czarnych w ktorym ostalo sie pare miejsc, jako ze facet byl bialy wzial paste do butow i nasmarowal sie tak by wygladac na Murzyna. Bez problemu wynajal pokoj, a ze byl zmeczony po calym dniu poszukiwan od razu polozyl sie spac. Jeszcze przed zasnieciem zamowil sobie budzenie na 7. Nastepnego dnia dzwoni telefon:
- Dziendobry, zamawial pan budzenie na 7.
Koles wstal, poszedl do lazienki i zaczal sie myc. O osmej musi wyjsc wiec trzeba zmyc paste do butow z twarzy. Szoruje ale bez rezultatu, mydlo pumeks, pasta sama, nic nie daje rady zmyc cholerstwa. I co sie okazalo? Nie tego faceta obudzili...

Jak zamawiać pizzę

Centurion2007-12-01, 12:25
Dzien jak co dzien, wracasz zmeczony po ciezkiej pracy, znowu
zamawiasz pizze. Ale teraz mozesz sobie to codzienne, monotonne zamawianie
urozmaicic
Oto sposoby:

1. Zakoncz rozmowe mowiac jak w filmie: Prosze pamietac, nigdy nie bylo tej rozmowy.
2. Powiedz, ze na drugiej linii masz konkurencyjna pizzerie i wybierzesz ta,ktora zaoferuje nizsza cene.
3. Odpowiadaj na pytania pytaniami.
4. Uzywaj bardzo madrych slow. (Np. Wszystkie inne produkty to sa imponderabilia).
5. Zazycz sobie, zeby tym razem ciasto bylo na wierzchu.
6. Zloz swoje zamowienie spiewajac na melodie swojej ulubionej piosenki(wskazany heavy metal).
7. Przeliteruj wszystkie skladniki (Np. oliwki - O jak Olgierd, L jak Leon itd.).
8. Jakaj sie na literze "P".
9. Zapytaj sie przyjmujacego/przyjmujaca zamowienie, jak jest ubrany/ubrana.
10. Powiedz przyjmujacemu/-jacej zamowienie, ze jestes w depresji i po prostu chcesz z kims pogadac.
11. Zmieniaj ton glosu co 5 sekund.
12. Zacznij od slowa: Chcialbym..., pozniej uderz sie w policzek i powiedz: Nie chcialbys!!!
13. Zapytaj sie, czy wypozyczaja pizze.
14. Zapytaj, czy mozesz zatrzymac pudelko po pizzy. Kiedy uslyszysz, ze tak - odetchnij z ulga.
15. Popros o wstrzasniete, nie mieszane.
16. Popros, zeby upewnili sie, ze wszystkie dodatki sa naprawde martwe.
17. Nasladuj glos przyjmujacego/-jacej zamowienie.
18. Powiedz, ze masz urodziny i ze fajnie by bylo, gdyby dostawca ukryl sie gdzies, a kiedy wyjdziesz do niego ma wyskoczyc i krzyknac:
NIESPODZIANKA!
19. Zamow tylko jeden kawalek.
20. Zapytaj o tego kogos, kto przyjmowal twoje zamowienie ostatnio.
Powiedz, ze byl duzo milszy.
21. Sprobuj mowic pijac cos.
22. Zacznij od slow: O tym jak zamawialem pizze. Ujecie 1. Akcja!
23. Zapytaj o serwis, gwarancje i mozliwosc wymiany pizzy.
24. Zacznij od wypowiedzenia dzisiejszej daty, a potem powiedz ze smutkiem:
To moze byc moje ostatnie zamowienie...
25. W srodku zamowienia powiedz Moglby pan (Moglaby pani) chwile zaczekac i odejdz od telefonu na jakies 5-10 minut.
26. Jako pierwszy dodatek podaj pieczarki, a na koncu rozmowy wyraznie powiedz: Tylko bez pieczarek prosze! Rozlacz sie zanim poprosza cie o doprecyzowanie.
27. Kiedy uslyszysz cene powiedz: Ojej! To brzmi strasznie skomplikowanie, a ja tak nie lubie matematyki.
28. Targuj sie.
29. Sprobuj zamowic ubezpieczenie na zycie.
30. Zapytaj sie, ile zwierzat musialo zginac, by zrobic ta pizze.

Anal

Centurion2007-12-01, 12:19
Dwie gospodynie stoją przy pralce:
- Jadźka, ale tak między nami... anal już próbowałaś ?
- Nie, zadowolona jestem z Dosi...

Urodziny Killera

Centurion2007-12-01, 12:16
Urodziny Killera. Zebrali sie koledzy z branzy, siedza, pija, jedza ciasteczka, wymieniaja doswiadczenia zawodowe. Przyszla pora wreczania prezentow. Wstaje najlepszy kumpel solenizanta i powiada:
- Mowa moja bedzie krotka, super z ciebie gosc, mysmy sie z kolegami zlozyli - i podaje solenizantowi piekny skorzany futeral.
Solenizant otwiera, w srodku najnowszy krzyk mody w dziedzinie karabinow snajperskich - z lazernym celownikiem, cynglem-sznellerem, ladowarka i wygrawerowana dedykacja.
- Nooo, chlopaki! - wzruszyl sie solenizant.
- Poczekaj, to jeszcze nie wszystko - musisz go wyprobowac - tu wreczaja mu kontrakt na kropniecie klienta za milion zielonych.
- Takiego prezentu jak zyje nie dostalem - rozczula sie solenizant.
- Poczekaj, to jeszcze nie wszystko!
Prowadza go do ogrodu, a tam do drzewa przywiazany facet z workiem na glowie.
- To jest ten klient, co go masz kropnc!
Killer rozklejony zupelnie, lzy wzruszenia mu sie do oczu cisna, tymczasem
jeden z gosci podchodzi do klienta z workiem na glowie, sciaga worek, a facio drzacym glosem zaczyna spiewac:
"Happy birthday to you, happy birthday to you!...."

Po niemiecku

Centurion2007-12-01, 12:12
Nauczyciekla w szkole pyta dzieci, czy ktos zna jakies zdanie
po niemiecku? Wyrywa sie Jasiu:
-Ja znam!
-No to powiedz
-Posztraffiam ffszystkichhh polakufff...

Cosmopolitan

Centurion2007-12-01, 12:11
Czytajcie najnowszy numer "Cosmopolitan" - a w nim:
- jak poprawić humor szefowi,
- jak dumnie kroczyć ścieżką awansu,
- jak być najlepszą pracownicą, niewiele robiąc,

oraz pozostałe sekrety oralnego seksu...