Wysłany:
2018-08-15, 20:36
, ID:
5263153
9
Zgłoś
Pff też mi coś. Nijaka matka tereska z Kalkuty dostała pokojową nagrodę Nobla za wybudowanie najbardziej prestiżowych umieralni gdzie dzieci oraz starcy umierali w niewyobrażalnych mękach w zasranych prześcieradłach bez dostępu do poważnej opieki medycznej i szans na ratunek i mimo wszystko udało się ją wypromować na niemalże kryształową postać zasiadającą po prawica ichniejszego boga ojca zbawiciela, największego ciemiężyciela i sprawcy cierpień na tym globie, mitycznego sprawce oraz prowodyra ludobójstw i zagłady setek tysięcy istnień. Gdzie to jego służka tereska z pełną premedytacją prowadziła to miejsce kaźni podczas gdy sama leczyła się w najbardziej prestiżowych rządowych lecznicach, wbrew swoim zapewnieniom że ona będzie się leczyć wraz ze swoimi gnijącymi podopiecznymi, jednak może i była sadystyczna i wyrachowana ale na pewno nie głupia i dobrze wiedziała że wkraczanie do jej własnego przybytku mogło by się skończyć samosądem.