Jak dla mnie idea tego filmiku jest może i słuszna, jednak jego wykonanie jest zbyt tendencyjne. Nie jestem zagorzałym zwolennikiem PO ale autor klipu ewidentnie uważa je za największe zło. Jeżeli przedstawia stronę amerykańska ukazuje prezydenta byłego (który rozpoczął wojnę/interwencje w Afganistanie) i obecnego. Natomiast strona polska pokazana jest tylko z perspektywy obecnego rządu i urzędującego prezydenta, którzy kontynuują (podobnie jak PiS) działania militarne rozpoczęte przez SLD w 2002 roku. Jednym słowem autor krytykuje politykę i dbanie o interesy różnych grup społecznych kosztem wojny a sam filmik zmontowany jest w sposób dosyć propagandowy (obwinia za wszystko tylko jedna partie z 3 głównych zamieszanych w tą wojne).
Ode mnie piwa nie będzie