wykład wart miliony se przeprowadził.. gorzej jak ktoś ma same najwolniejsze i najsłabsze szare komórki, ale i tych zachęcam do nap🤬lania wódy, będą klastycznym, najwolniejszym, naj(sławniejszym)słabszym stadem
Niby ok. Ale jest jeden szkopuł. Mianowicie wódka (przynajmniej ta z biedronki) nie ma zdolności selekcji komórek na słabsze i silniejsze więc "zalewa" wszystkie. Te słabsze umierają a silniejsze słabną. A potem znowu i znowu aż do momentu gdy budzisz się rano i zdajesz sobie sprawę że nie masz mózgu
Y'know, I've come across a lot of psychos, but none as fucking boring as you. You are a real boring fuck. Sorry, sorry, I know you disapprove of swearing so I'll sort that out. You are a boring F, star, star, CUNT!
Jeżeli ktoś faktycznie wierzy, że wódka ma jakiekolwiek właściwości lecznicze, to bez poważania zalecane jest p🤬lnięcie się w najmądrzejszą część ciała. Przypuszczalnie w większości nie będzie to głowa.