Na takie patusiary i lenie idą pieniądze z podatków, żeby ona i jej bąbelki miały za co żreć, a często też chlać i ćpać. Czasami jeszcze jest konkubent patus, ale dość rzadko

.
Czytam i one się zachowują, jakby były niepełnosprawne, żeby się dupy nie chciało ruszyć po darmowe jedzenie..
Oczywiście warto pomagać, ale po prostu nie każdemu.