Tam ktoś napisał, że spinam dupę bo nie potrafię tak jak on. Błąd, potrafię, tylko że ja mam dla kogo żyć

I przy takim zap🤬laniu jakby ktoś chciał zmienić pas, albo nawet jakby ktoś wymusił na ciężarówce żeby się przytuliła do drugiej, to co z takiego motocyklisty zostaje nie muszę chyba mówić, wystarczająco dużo fotek było na hardzie.
To wcale nie jest pokaz umiejętności, tylko debilizmu. Umiejętności to można pokazać na torze, albo w czasie awaryjnego hamowania. Pop🤬lać do przodu na centymetry to każdy debil potrafi. Problem zaczyna się wtedy, jak coś przestaje iść po naszej myśli. I większość tych którzy tak to się popisują jak to oni k🤬a nie jeżdżą, w takiej sytuacji leżało by już w czarnym plastikowym worku z gównem w gaciach...
I jeszcze jedno, to, że ktoś potrafi zap🤬lać to wcale nie jest pokaz jego umiejętności. Umiejętności, zwłaszcza umiejętność wyobraźni, to mają Ci którzy w korku spokojnie się przemieszczają.
Ja nie mówię, jak jest pusto, żadnych skrzyżowań, albo terenu zabudowanego to do świętych nie należę, też potrafię pociąć. Ale umiem przewidywać, a to jest najważniejsza umiejętność, której temu panu na filmie, i większość z Was którzy się tu wypowiadacie brakuje...