Pater patriae napisał/a:
Ahh ci spontanicznie walczący o "wolność" biedni Syryjczycy, nieopłacani, ani nieuzbrajani przez Izrael...
Tak sie sklada, ze dla Izraela arabskie ruchy to powazny problem. Wczesniejszy sytyjski rezim trzymal islamska cholote za morde i jak tylko jakis sie rwal przed szereg to ladowal z odrabanym lbem.
Podsumowujac - syryjskie bandy sa nie po mysli Izraela i to raczej Rosja, Iran czy nawet Chiny mialyby interes w dozbrajaniu tego scierwa