@: No tak, jak w temacie swojej profesji i ochrony zabytków architektury popisywałeś się debilizmem (jako jedyny masz na mojej Liście podwójny wpis!), to tutaj się zgadzamy oboje, że pieszy, to jest komunikacyjny plankton i ma ustępować pierwszeństwa nawet spalinom, co nad jezdnią fruną. To wynika z czystego zdrowego rozsądku. Bezpieczniej dla wszystkich będzie, jak prawo zmieni się na takie, które obarcza winą pieszego, który choćby tylko widział cudzy wypadek z chodnika.
Masz piwo, czubie, za przejaw rozsądku!