kulawiec napisał/a:
Zamiast po prostu pomóc wyjechać i szybko poprawić świeży jeszcze beton , koleś płacze gorzej niż ta baba.
Za to pan Jasiu już się szykuje z packą do zacierania. I chyba, żałuje, że głębiej nie było.
Cóż, pewnie tak zrobią. Z drugiej strony to są roboty drogowe- normy srormy. Załóżmy, że pani im ten beton zanieczyściła i on spęka wcześniej, niż powinien. Złóżmy, że dojdzie w tym miejscu do wypadku i co, też przyjdzie do sądu pan z pacą i będzie udowadniał, że wszystko zrobili ok?