nwonigers napisał/a:
widac przynajmniej idealnie jak kobiety i mezczyzni sa rozni. Ile to jest takich zdzir, ktore bez wyrzutow sumienia wlasnie zatrzymuja przy sobie takiego przyjaciela, ktory to wysluc🤬je ich p🤬lenia, pociesza kiedy noga sie powinie itd, a on naiwny mysli ze kiedys cos bedzie.
Mnie zaś doświadczenie życiowe podpowiada coś zupełnie odwrotnego. Baby i chłopy mają taki sam modus operandi, tylko inne dekoracje (stąd nieporozumienia, bo jedna i druga strona zakłada o stronie przeciwnej jakieś bzdury i potem jest rozczarowanie, że jak tu zrozumieć).
Bez względu czy masz p🤬dę czy c🤬ja, fajnie jest mieć kogoś kto ci nadskakuje jak kundel. Nie szanujesz go zwykle - ale to jest przyjemne
A jak ktoś daje się w ten sposób c🤬lić (jako darmowa pomoc psychologiczna) to niech pretensje ma do siebie. Jak się wypinasz to nie dziw się że ktoś cię jebie.