co do kolesia wyżej,
Samozadowolenie bijące z twojego postu, kiedy opowiadasz o tym jak to wyjedziesz ze swojego państwa, zupełnie nie interesując się jego losem jest dla mnie po prostu irracjonalne.
Jeśli nie chcesz iść na dno ze statkiem, to może spróbuj wylać wiadro wody?
Może kiedyś do tego co polskie zatęsknisz, a jeśli nie będzie dokąd wrócić to umrzesz jak bezwartościowe gówno, które żeby jeździć lepszym autem, pić droższe piwo i żreć jeszcze więcej zostawia to co tak naprawdę powinno być najważniejsze.