StanisławIgnacyMickiewicz napisał/a:
przecież w Polsce nie jest zabronione posiadanie broni... trzeba mieć odpowiednie zezwolenie wydawane w drodze decyzji administracyjnej przez właściwy organ policji
odsyłam do -> ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji (tekst jednolity: Dz. U. 2012 r. poz. 576)
Sprawa wygląda tak że wpierw musisz pozwolić sobie obić ryj przez kogoś by mieć jakiekolwiek szanse by uznali twoją potrzebę za realną. Póki nikt ci nic złego raz nie zrobi, póty dostawać będziesz odmowę.
mik360 napisał/a:
Ja tu widzę nic innego jak lobbing zbrojeniówki. Gdybym był producentem broni z pewnością zależałoby mi na podobnych dyskusjach w sieci. Nie ważne kto za, a kto przeciw bo przecież nie ma czegoś takiego jak zła reklama.
Lobbing zbrojeniówki nie ma szans w naszym kraju. Jesteśmy krajem gdzie nadal de facto rządzą osoby z komunistycznych kręgów. Pieniądze, pieniędzmi ale aż tak głupi nie są by nam dać narzędzie którymi możemy ich zbrodnie rozliczyć sami.
A ten fakt, poza komunistycznymi politykami, potwierdza stan USA. Zbrojeniówka ma tam sporo manewrów przy wydawaniu na armię takich sum. Więc ma zaplecze by tworzyć lobbing w antigun'owych stanach jednak wie że to nie ma sensu bo socjalista Obama i socjaliści w samych stanach też wiedzą o tym.
mik360 napisał/a:
Mnie tam za bronią palną nie tęskno - wystarcza mi paintball lub asg.
O czy ty mówisz tak w ogóle? Bo my tutaj o broni a ty wyskakujesz z zabawkami do zabawy w bitwy. Przecież nikt nie chce tego używać jak tych zabawek na farbę, kulki...
mik360 napisał/a:
A tak jak mówią poprzednicy jak komuś broń niezbędna to dostać ją może wszędzie.
Świtnie. Tylko że to że się obronię przed kimś = trafię do paki za postrzelenie/zastrzelenie agresora z nielegalnej broni.