To jak dawanie zapałek podpalaczowi.
Żetonów do gry hazardziście.
Kastetu damskiemu bokserowi.
Po prostu wielkie serce.
Idź bądź głupi gdzie indziej.
Ale kiedyś byli normalni, mieli prace, płacili podatki. Co się stało że się zesrało? Oświeć nas.
Paradoksem alkoholizmu jest alkohol marnej jakości. Potem jest kac i leczenie klinem.