smc napisał/a:
Mnie to ruszyło. Te kilka piw nie zniszczy już bardziej im życia, a spowoduje, że przywróci im wiarę w drugiego człowieka.
Szacunek.
Za tymi niewyjscowymi facjatami mogą kryć się różne historie. Czytając komentarze widzę że mamy tu sporo anonimowych alkoholików.