Ty jesteś zdrowy na umyśle?
Jak chcesz mieć pod oknem zasrany trawnik pełen stołujących się upasionych much to się wyprowadź na wieś. Kup sobie stado kur, krów, psów, kotów i niech ci wszystkie srają tak, że zrobią kopiec na wysokość pierwszego piętra.
Zapraszam do Krakowa po zimie zobaczyć jak wyglądają trawniki pełne "krakowskich przebiśniegów". Rzygać się chce.
Publiczny trawnik to nie latryna, paśnik dla much i gnojownik.
Do szału mnie doprowadza jak pies się wysra a właściciel udaje, że nie widzi.
Spokojnie, jak prawo zacznie być w tym kraju egzekwowane i pare razy dostaniesz mandacik 500 zł taki jak przewiduje ustawa to będziesz dla pewności jeszcze wylizywać miejsce na którym ten klocek leżał. Nie martw się.