miszcz310,
eksperyment o a nazwie handlowej "jasnowidząca kotka" opisuje sytuację w której wracasz do domu co dzień o tej samej godzinie, masz w domu kotkę która cię bardzo kocha i zawsze pragnie się z tobą przywitać jako pierwsza odrazu w drzwiach. Szkopuł w tym że do domu masz dwoje drzwi z drogi z której przychodzisz nie widać z okien. Kotka musi wybrać losowo przy których drzwiach będzie na ciebie czekać i o dziwo nie trafia w 50% na prawidłowe drzwi a w jakiś 75-80% przypadków.
Tyle dla "telewidzów", natomiast analogiczny eksperyment przeprowadzili naukowcy badając stany kwantowe pewnych grup cząstek elementarnych, wykonując dwa testy. Nazwijmy je testem A i testem B. Badali cząstki pod kątem ich dwóch wykluczających się (to ważne) nawzajem stanów kwantowych (X i Y)
Teraz przy wykonaniu testu A 75 do 80 % cząstek wykazało się stanem X, natomiast przy badaniu B 75% do 80% cząstek wykazało się stanem Y. Czyli tak jak by cząstki przewidywały jaki eksperyment zostanie na nich wykonany i do badania ustawiały się w odpowiednim stanie. Tutaj nasz "zdrowy rozsądek" raczej nie pomoże w zrozumieniu tego faktu. Ale obliczenia teoretyczne wskazywały na taką możliwość i eksperyment je tylko potwierdził.
Natomiast "przyczynowość wsteczna" opiera się na próbie zrozumienia niektórych zdarzeń kwantowych w których wydaje się że skutek poprzedza swoją przyczynę ("jasnowidząca kotka" to jeden z takich przypadków). Ogólnie coraz więcej naukowców skłania się do tezy iż czas na poziomach kwantowych w ogóle nie posiada tzw "strzałki" czyli tego co postrzegamy jako kierunek do przodu w czasie. Wiele zdarzeń z naszego punktu widzenia wygląda na niepowiązane w żaden sposób a wykazujące korelacje poza swoimi "stożkami świetlnymi przyszłości". Przykładem są stany splątane i możliwość teleportacji poza barierą prędkości światła. Czas kwantowy nie "płynie". a przyczyna i skutek następują po sobie w dowolnym kierunku.
Nie umiem tego tak dobrze wyjaśnić jak niektórzy naukowcy piszący o tym. Mam książkę na której się opieram ale teraz na szybko jej nie znajdę.
Autor: Huv Price (albo Huw?)
Tytuł: Strzałka czasu i Punkt Archimedesa
Autor jest dość ekscentryczny w swoich wywodach, nawet jak na fizyka teoretycznego. W dodatku pisze bardzo trudnym językiem, Niemniej przedstawia i wyjaśnia wiele niezrozumiałych zdarzeń kwantowych dopuszczając co powyższe.
Ale nawet gdy nie musi mieć racji to i tak opisuje arcyciekawe eksperymenty które realnie zostały wykonane a ich wyniki doprowadziły do ataków paniki największych głów współczesnej nauki

Zostawiły więcej pytań niż przed eksperymentami. Huw Price całkiem nieźle radzi sobie z ich wyjaśnieniem.
Pozdrawiam
ps. spoko wolę pisać na publicznym, może innych też coś zainteresuje.