Wysłany: 
2024-10-21, 20:31
                                                                                                                , ID: 
6800961
                                                                                                                                    2  Zgłoś
                                                                                                                                         Zgłoś
                                                                                                                                                                                            
                                    Kiedyś miałem do czynienia z tego typu klientką, jakaś hrabianka z UK której chyba całe życie ktoś usługiwał i nie była przyzwyczajona do tego że jak czegoś żąda to ktoś ośmieli się jej odmówić, też tak jak ta zaciągała po angielsku przemieszanym z polskim, no i w końcu trafiłem się ja i czegoś ode mnie zażądała a ja powiedziałem nie, a jak zaczęła się burzyć że ona jest klientką i ja musze jej usługiwać to jej powiedziałem żeby sobie znalazła inny sklep bo u mnie nic nie kupi, w końcu oburzona poziomem mojej obsługi poszła sobie dalej wymyślając mnie że jak jak się tak ośmieliłem jej odmówić.