Baba była na wieży, kierowca to pewnie facet był
Bawimy się w kobiety policjantki i kobiety żołnierki bo tak naprawdę nie ma prawdziwego kryzysu. Gdyby realnie wybuchła wojna, albo nastąpiła choćby inwazja kosmitów którzy by zażynali ludzi na ulicy, to społeczeństwo szybko by sobie przypomniało kogo i gdzie jest rola, a feminizm zniknąłby natychmiast.
Bawimy się w kobiety policjantki i kobiety żołnierki bo tak naprawdę nie ma prawdziwego kryzysu. Gdyby realnie wybuchła wojna, albo nastąpiła choćby inwazja kosmitów którzy by zażynali ludzi na ulicy, to społeczeństwo szybko by sobie przypomniało kogo i gdzie jest rola, a feminizm zniknąłby natychmiast.