Wysłany:
2020-02-01, 13:52
, ID:
5606064
3
Zgłoś
wolałabym do końca życia żreć zgniłą kapustę niż cokolwiek od nich. Nie ważne czy pies, kot, szczur, chomik chodzi o to w jakich to warunkach u nich *żyje* zanim zostanie ubite. Poza tym w jaki sposób te zwierzęta są ubijane. W takim stresie i w taki sposób, że nie ma szans, żeby to mięso było dobre.I za chwile się pewnie odezwie ktoś, że a bo Ty wiesz co u nas się dzieje na rzeźniach. Tak, wiem. Byłam, widziałam, dostałam pieczątkę, praktyki były łącznie z wyciąganiem *żywego* cielaka z padniętnej krowy, żeby było liczone razy dwa jeszcze jako cielęcina