Misio zaatakował to poniósł konsekwencje. C🤬j z tym misiem.
Bo ten co tak drobił jak gejsza sprowokował atak. Chodził jak perliczka to i niedźwiedź się skusił. W przypadku niedźwiedzia czarnego należy próbować go przestraszyć gdyż nie są one tak duże i niebezpieczne jak grizzly. Ten na dodatek był dość mały.
Z tego co czytałem to przed takim niedźwiedziem nie powinno się uciekać bo wtedy jeszcze bardziej zaatakuje, można próbować go odstraszyć próbując wyglądać większym (np. podnosząc ręce, szczególnie że jest dosyć mały) i wrzeszczeć na niego.
Akurat pierwszy filmik przedstawia misia dwa razy większego. Tego dało radę we dwóch odpędzić.
Baribale, są bardziej ciekawskie, niż agresywne. Większość unika ludzi, a tylko nieliczne atakują - nawet wtedy, głośny okrzyki i głośne klaskanie uniesionymi nad głową rękoma, powinny misia odstraszyć. Tylko raz na kilka lat, notuje się śmiertelny atak niedźwiedzia czarnego, podczas, gdy grizzly, co roku zabijają przeciętnie 3 osoby, a samych ataków, notuje się około 50.
Z kolei, niedźwiedzie brunatne, zabijają 1 - 2 osób rocznie, ale statystykę podniosła Rumunia, gdzie w ciągu ostatnich 20 lat, te misie zabiły, aż 26 osób, a 274 osoby poważnie raniły. W Polsce, przez ostatnie 20 lat, doszło do ok. 80 ataków (najczęściej spowodowanych głupotą turystów), w tym 2 przypadków śmiertelnych.
Rekordzistą w atakach na ludzi jest wargacz leniwy (aswal); bardzo agresywny, ale mający też do czynienia z wyjątkowo głupimi ludźmi - w Indiach i Bangladeszu dochodzi do nawet 600 ataków rocznie, w tym 16 - 18 śmiertelnych. To właśnie wargacza widać . Zabawne, że wargacze, w zasadzie nie jedzą mięsa, żywiąc się roślinami i termitami, a w dodatku uchodzą za miśki najłatwiejsze do oswojenia.
Ten baribal był młody, ale nie dwa razy mniejszy od wargacza. Dorosłe niedźwiedzie czarne i wargacze, są zwykle podobnej wielkości (długość 140 - 190cm), przy czym wargacz waży do 145 kg, a baribal do 200 kg (niektóre spaślaki osiągają nawet 400 kg).
