Szkoda strzępić ryja. Maseczka nie chroni jakoś specjalnie przed zakażeniem, jednak dość skutecznie hamuje przed zakażeniem, kiedy jest noszona przez zakażonego- taki menel nie rozsiewa zarazy. Takie tępe umysły de facto twierdzą, że wirusa nigdy nie było, a na Świecie nikt z powodu co-vida nie zachorował-nikt nie umarł. PS. typ kasuje niemmal natychmiast nieprzychylne komentarze, które przeciwstawiają się jego poglądom. Żałosny śmieć.
Antymaseczkowy głupek i jego stado owiec
13
194
Gość jest tak przekonujący, że prawie zacząłem wierzyć w jego idee 
mógłby doradzać Kaczyńskiemu.
Jest tak głupi że, nawet nie wie jak poprawnie nosi się okulary
Ja osobiście mam w dupie te maseczki i ich działanie, nie znam osoby zakażonej i nie znam nikogo, kto zna kogoś zakażonego (a przecież jest tyle tysięcy chorych)
Ale jak mam się na każdym kroku użerać z idiotami, cieciami w sklepach i tłumaczyć swoje poglądy wszystkim po kolei, to wolę założyć to gówno zrobić zakupy, zatankować i zdjąć to zaraz przy drzwiach. Jechać do domu, tam gdzie wszyscy mają takie samo podejście jak ja do tej ściemy i wiedzieć swoje nie tracąc czasu i życia.
mógłby doradzać Kaczyńskiemu.Jest tak głupi że, nawet nie wie jak poprawnie nosi się okulary
Ja osobiście mam w dupie te maseczki i ich działanie, nie znam osoby zakażonej i nie znam nikogo, kto zna kogoś zakażonego (a przecież jest tyle tysięcy chorych)
Ale jak mam się na każdym kroku użerać z idiotami, cieciami w sklepach i tłumaczyć swoje poglądy wszystkim po kolei, to wolę założyć to gówno zrobić zakupy, zatankować i zdjąć to zaraz przy drzwiach. Jechać do domu, tam gdzie wszyscy mają takie samo podejście jak ja do tej ściemy i wiedzieć swoje nie tracąc czasu i życia.
podpis użytkownika
Statystycznie wypada jedna śmierć na jednego człowieka.
Ten spór się toczy nie na tym polu. Owszem zakazy to w większości stek bzdur (chodzi mi o poziom rządowy.) Jednakże problemem koronawirusa nie jest gorączka i śmiertelność (jak wszyscy powyżej wspominają), ale tendencja do uszkadzania organów wewnętrznych. Nawet przy łagodnym przebiegu ( coś mi się obiło, że nawet przy nieobjawowym). I problemem nie jest dostępność respiratorów (bardzo niski poziom agresywnego przebiegu), ale to że może dojść do sytuacji gdy spora liczba osób będzie miała pouszkadzane organa, gł. płuca ale także np. serce, a ponoć i nawet mózg.
Osobiście co do maseczek mam raczej negatywne podejście. Nie wydaje mi się żeby były one jakoś super skuteczne. Ten filmik jest nagrany tylko po to żeby dociąć policji i pokazać kto teraz ma rację. Podejrzewam że jak by na drzwiach sklepu było napisane, że nie obsługują ludzi którzy mają kaktusa w dupie to ten facet wsadził by sobie kaktusa w dupę a potem przy policji mówił proszę mi podać podstawę prawną dla czego nie mogę być obsłużony z kaktusem w dupie.
Aerst napisał/a:
Część Polaków jest już tak ogłupiona, że entuzjastycznie przyklaskuje działaniom ministra Szumowskiego i rzuca się do gardła każdemu, kto go krytykuje. Oni wierzą, że minister broni ich przed śmiertelnym zagrożeniem, a maseczka to przejaw szacunku dla drugiego człowieka, bo „moja maska chroni ciebie, twoja maska chroni mnie”. Szanowni Państwo, to jest gówno prawda. Wirus jest tak maleńki, że bez problemów śmiga przez maseczkę w tę i z powrotem. Maseczka tak samo zatrzymuje wirusy, jak siatka ogrodowa komary.
Rządzący doskonale o tym wiedzą. Gdyby wierzyli w moc maseczek, to policja i sanepid szalałyby na wiecach wyborczych wlepiając na lewo i prawo mandaty za brak maseczek. Nic takiego nie miało miejsca. Premier Morawiecki (bez maseczki) radośnie obwieszczał, że nie ma się czego bać. Prezydent Duda (bez maseczki) radośnie ściskał się z uczestnikami wieców. Uczestnicy wieców (bez maseczek) kotłowali się w tłumie i było super. Jak to możliwe, że po tym eksperymencie nie ma tysięcy trupów zabitych przez śmiertelny koronawirus? Jak to możliwe, że w szpitalach nie leżą setki pacjentów pod respiratorami?
Prosty test do przeprowadzenia w domu (nawet przez przedszkolaka).
1. Weź maseczkę w lewą rękę.
2. Weź jakikolwiek spryskiwacz w prawą rękę (może być po pronto) i ustaw dobę rozpylanie a najlepiej mgiełkę, nie strumień ciągły (mówiąc, kaszląc czy nawet kichając nie tryskasz śliną).
3. Psiknij spryskiwaczem przez maseczkę oddaloną od spryskiwacza o ok. 5mm (milimetrów) na kartkę papieru oddaloną o 1m (metr) od maseczki.
4. Powtórz krok 3 bez maseczki i z nową (suchą) kartką papieru.
5. Porównaj stopień nawilżenia obu kartek.
Ad1. Dla leworęcznych zamienić ręce w kroku 1 i 2 (aby było wygodniej).
Ad2. Pamiętaj aby zamienić Pronto na wodę (szkoda Pronto).
Ad2.1. Tak, woda jest bardziej rzadka od ludzkiej śliny, ale na cele tego eksperymentu użyjemy wody aby był łatwy do przeprowadzenia w warunkach stodoły.
Jeśli nie widzisz różnicy, to jesteś debilem i powinieneś poddać się utylizacji.
tigerqaz napisał/a:
Gość jest tak przekonujący, że prawie zacząłem wierzyć w jego idee mógłby doradzać Kaczyńskiemu.
Jest tak głupi że, nawet nie wie jak poprawnie nosi się okulary
Ja osobiście mam w dupie te maseczki i ich działanie, nie znam osoby zakażonej i nie znam nikogo, kto zna kogoś zakażonego (a przecież jest tyle tysięcy chorych)
Ale jak mam się na każdym kroku użerać z idiotami, cieciami w sklepach i tłumaczyć swoje poglądy wszystkim po kolei, to wolę założyć to gówno zrobić zakupy, zatankować i zdjąć to zaraz przy drzwiach. Jechać do domu, tam gdzie wszyscy mają takie samo podejście jak ja do tej ściemy i wiedzieć swoje nie tracąc czasu i życia.
O! I to jest wlasciwe podejcie a nie tworzenie elaboratow o statystykach czy innych "dowodach", respiratorach, testach, itp.
Dalbym nie tylko jedno piwko, ale jakby sie dalo to skrzynke. Za normalne podejscie do tematu.
Aerst napisał/a:
Część Polaków jest już tak ogłupiona, że entuzjastycznie przyklaskuje działaniom ministra Szumowskiego i rzuca się do gardła każdemu, kto go krytykuje. Oni wierzą, że minister broni ich przed śmiertelnym zagrożeniem, a maseczka to przejaw szacunku dla drugiego człowieka, bo „moja maska chroni ciebie, twoja maska chroni mnie”. Szanowni Państwo, to jest gówno prawda. Wirus jest tak maleńki, że bez problemów śmiga przez maseczkę w tę i z powrotem. Maseczka tak samo zatrzymuje wirusy, jak siatka ogrodowa komary.
Rządzący doskonale o tym wiedzą. Gdyby wierzyli w moc maseczek, to policja i sanepid szalałyby na wiecach wyborczych wlepiając na lewo i prawo mandaty za brak maseczek. Nic takiego nie miało miejsca. Premier Morawiecki (bez maseczki) radośnie obwieszczał, że nie ma się czego bać. Prezydent Duda (bez maseczki) radośnie ściskał się z uczestnikami wieców. Uczestnicy wieców (bez maseczek) kotłowali się w tłumie i było super. Jak to możliwe, że po tym eksperymencie nie ma tysięcy trupów zabitych przez śmiertelny koronawirus? Jak to możliwe, że w szpitalach nie leżą setki pacjentów pod respiratorami?
Fajnie napisane, przydałby się link do źródła i na przykład cudzysłów, że to cytat...
Ooo i jest bibula.com/?p=115956
