Wysłany:
Wczoraj 23:33
, ID:
7119382
Zgłoś
może da się to jakoś racjonalnie wytłumaczyć..
na stole jest wał z jakimś frezem ale osadzonym na łożysku kulkowym (bez sensu) dlatego się kręci koło a wał nie. frezarka (a właściwie wiertarka bo takie ustawienie jak widzę miała) wierciła otwór na obwodzie wału, a wał nie był umocowany bo sam jego ciężar dawał stabilizacje (mogli to już mieć przetrenowane..) gość włączył automatyczny posuw pewnie przez przypadek a jak się zorientował próbował załączyć pręcikiem krańcowy posuwu.. załączenie nie było skuteczne i stół zdjął łożysko razem z kołem (a mogło generować naprawdę duże siły bo zazwyczaj jest pasowane na "mocny wcisk".
jest to jakieś wytłumaczenie gdyby nie konieczność łożyska pod frezem..