gosc lubil ryzykowna jazde. ktos opisywal jak sie lapali na drodze to poszedl poboczem zeby wygrac.... naturalna selekcja szkoda ze z niewinna smiercia. sam latam ze znajomymi noca po miescie ale trzeba czasmi znac umiar.
"szypko ale bezpiecznie"
35i napisał/a:
Typowy polski "tjuning". Nalepki, zaciemnienie na tylnych lampach i wydech z puszki po groszku z biedry. Miejmy nadzieję, że zabrał tylko siebie tą ostatnią podróż, bo widzę parawan, a nie znam szczegółów.
przyciemnione lampy fanja sprawa.
wydech nie puszka od grochu tylko przelot. od silnika do konca idzie rura o tej samej srednicy bez katow i tlumikow.