W jednym z pokoi akademika studenci wciąż wznoszą toast.
- Za Janka,żeby zdał !
W pewnym momencie do pokoju wchodzi Janek.Koledzy krzyczą:
- I co Janek?Zdałeś ?
- Zdałem,zdałem.Tylko jednej nie przyjęli bo miała szyjkę obitą.
Można też zrozumieć to jako, że Janek poszedł "zdawać" jakiś egzamin a w zamian dał komisji kilka flaszek, lecz jednej nie przyjęli, bo była uszkodzona .
Można też zrozumieć to jako, że Janek poszedł "zdawać" jakiś egzamin a w zamian dał komisji kilka flaszek, lecz jednej nie przyjęli, bo była uszkodzona .