Co do golenia to ilu facetów tyle opinii
np. koleś z jasnym i stosunkowo 'cienkim' zarostem ogoli się idealnie nawet najgorszym szajsem (tacy to kurva mają farta! ZAWIŚĆ !

).
Natomiast ja zarost mam czarny,gruby i ogólnie bardzo twardy, najzwyczajniej niemożliwe jest żebym ogolił się na totalnie gładko i żeby wgl wyglądało jakbym był ogolony a próbowałem już wszelkiego rodzaju maszynek,też na żyletki... 'brzytwy' na żyletki (tzw. shavette) wypróbowałem też całe stosy różnych kremów do golenia pianek itd. efekt zawsze jest taki sam - czyli mizerny. Nie próbowałem jeszcze tylko tradycyjnej 'ciężkiej' brzytwy chociaż nie sądzę aby to dużo zmieniło.
Teraz golę się elektryczną ale nie na krótko,wolę mieć trochę dłuższy zarost niż czarny cień na gębie

Ale jeżeli już muszę ogolić się na mokro to po latach testów uznałem że najlepsza jest dla mnie zwykła jednorazówka i krem do golenia w tubce zmieszany z odrobiną zwykłego oleju - i tak nigdy nie ogolę się dokładnie ale tak przynajmniej niweluję większość podrażnień.
A co do tego całego "adbastera" to jęczy jakby depilował sobie jajka woskiem

a jedzie jeszcze z włosem a nie pod włos