Wysłany:
2014-06-04, 19:35
, ID:
3264106
Zgłoś
A ja sie zastanawiam czyja to wina jak widzi kolo, że mu z pasa prawego merol wyjeżdża. A ten wał twardo noe wpuścił bo sam gwiazdę ma na przedzie. Nieraz miałem taką sytuację, że jestem o długość samochodu przed takim wałem. Wrzucam kierinek a palantunio zamiast skupic się na jeździe to wygrywa hejnal mariacki na klaksonie.