Wysłany:
2015-04-15, 18:57
, ID:
3934135
28
Zgłoś
Mój nieżyjący dziadek opowiedział mi kiedyś historie o tym co robił niemiaszką w czasie wojny.
Otóż zapraszał ich dyskretnie na wódkę ,spijał do nieprzytomności ,dusił a potem ciała wrzucał do gnojówki.
Udało mu się w ten sposób załatwić 3 :jednego cywilnego i dwóch żołnierzy.
Pamiętam że kiedy mi to opowiadał był autentycznie dumny z tego co robił ,śmiał się "durni niczego się nie spodziewali a jak ich dusiłem to oczy mieli takie -OO ,hehe durni"
Potem już musiał uciekać do lasu bo ktoś go podkablował że jest NSZ i niemcy skojarzyli fakty.