Pieprzenie, że nie dałby sobie rady z bardziej technicznymi bokserami nie ma sensu - kiedy Mike'owi starczyłby jeden cios żeby takiego delikwenta zmieść z ringu... Więc dla mnie ludzie, którzy piszą że Tyson przegrałby z Kliczkami są debilami. Kliczki panują teraz tylko dlatego że boją się wybrać sobie któregoś z oficjalnych pretendentów, a biorą jakichś bolków bez osiągnięć... np. taki Wach. (Chociaż ofc liczę że Mariusz rozwali tego koziego bobka Władimira
)
2x Up@
Jak nie wiesz, to nie p🤬l, co do Douglasa racja, w tedy byl lepszy, ale to wynikalo z zycia tysona, co do holyfielda, walka z nim była juz po wyjsciu z wiezienia, mike nie byl juz tak dobry, a holyfield bił głową, co do lennoxa, w tedy mike, byl juz daaawno po swoim prime, wyszedl tylko po hajs. A kliczkowie, nie pokonali najlepszych, najlepszymi był Adamek,Haye, Chisora, z Odlainerem Solisem, by przegral, ale mu sie fuksło, a teraz to c🤬j bo Odlainer to spasła świnia, nie wybrał takiego np. Helleniusa o, jego nie wybrał, chocial moglby przegrac, a reszta oponentow, jest zalosna, pozdro.
Drodzy Sadowicze, ten pan w szczycie był niezaczprzeczalnie najlepszym ciężkim wszechczasów. Lepszym od Aliego i Freizera.
Piwo przed włączeniem play.