Tu opcje są trzy:
1. odbić w prawo, ciężarówka przebiłaby się przez te bariery i stoczyła z nasypu. Przy załadowanym składzie to śmierć kierowcy jest wysoce prawdopodobna. osobówka i tak uderzyła by co najmniej w bok. Kierowca ciężarówki ryzykuje swoim życiem.
2. Odbić w lewo. Wiem o kilku wypadkach gdy ciężarówka odbijała w lewo a kierowca osobówki nagle wrócił na swój pas. Tak się kończą np. zabawy w tchórza. Kierowca ciężarówki idzie siedzieć bo to on byłby winowajcą.
3. Nie robić nic tak jak na filmie. Kierowca osobówki pewnie zginie ale kierowca ciężarówki przeżyje i nie jest winien wypadkowi. Można się przyczepić do braku gw🤬townego hamowania ciężarówki. Swego czasu woziłem z huty w Warszawie to niemiec (celowo z małej) stalowe walce (wyglądają jak pręty tylko mają 20-30 cm średnicy i 5-6 m długości). Przy ostrym hamowaniu kierowca ciężarówki ma w kabinie cały ładunek takich prętów. Jak wyliczyło koledze niemieckie BAG (takie nasze krokodyle) do zabezpieczenia takiego ładunku potrzebowałby 76 pasów
Każdy doświadczony kierowca w tym przypadku wcisnąłby hamulec i zamknął oczy.
A Wy którą opcję wybierzecie.
Zacznijmy grę