Jim_Carrey napisał/a:
I jak napisz więcej haha
Haha, w sumie nic, pół litra żeśmy z kumplem tak spożyli. I specjalnie jeszcze taką zieloną a'la wojskową kurtałę wtedy założyłem, żeby być wiernym oryginałowi

Jakiegoś młota na łeb nie było, po prostu jakby jebnął po dwieście.
Edit: I kumpel nie wiem skąd wykombinował wtedy identyczny emaliowany garnek i takie stare łychy z aluminium xD
Eeeehhhhhh, piękne czasy