torro napisał/a:
Nie bez powodu nazywają się "wyklęci". Bo to przeważnie zwykli bandyci byli, mordujący każdego,kto im się nie podobał. Kobiety,dzieci,starców,nawet niemowlęta. Są na to mocne dowody i świadkowie.
Zatem czekamy na te dowody. Skoro się na nie powołujesz, to pewnie je znasz.
A więc? Doczekamy się?
Cytat:
Tutaj ciekawy tekst dla zainteresowanych i tych którzy nie dali się jeszcze ogłupić i zindoktrynować IPNowskiej propagandzie,jeszcze gorszej niż ta uprawiana za komuny:
odkrywca.pl/nie-pa...ury,640380.html
Och, wyborcza. To ta sama gazetka co oskarżała Powstańców Warszawskich o mordowanie Ż__ów.
Cytat:
zindoktrynować IPNowskiej propagandzie
Ach ta IPN-owska propaganda, która mord na furmanach zaklasyfikowała jako "Zabójstwa furmanów i pacyfikacje wsi w styczniu lutym 1946 r. nie można utożsamiać z walką o niepodległy byt państwa, gdyż nosi znamiona ludobójstwa' więc sam powtarzasz tą IPN-owską propagandę. Ale cóż, Wyborcza IPN miała obsmarować, a nie się na niego powoływać.
Cytat:
Tak,tak...LUDOBÓJSTWA.
Lepiej sprawdź kwalifikację prawną czynu ludobójstwo. W Wyborczej tego nie zrobili, może ty się skusisz.
Cytat:
Są jeszcze różni Ognie Kurasie, Rekiny,Głuszce....wszyscy oni mieli na rękach krew niewinnych ludzi.
Tak jak AK, BCh. Ale ci tępili tylko nazistów, ci drudzy komunistów, czyli takie same ścierwo. Ale historię piszą zwycięzcy.
A tak na marginesie, wspomniany przez Ciebie Ogień, gdyby nie poszedł w las, byłby typowym utrwalaczem władzy ludowej - a w twoim mniemaniu z pewnością "bohaterem" broniącym "niewinnych ludzi". A że metody i człowiek ten sam? Cóż z tego, skoro w twoim mniemaniu strzelał do "wrogów".
Zerknij czasem do jakiejs książki, bo na GóWnie daleko nie zajedziesz, a w bardziej obcykanym historycznie towarzystwie sie po prostu ośmieszysz.