dobry dowcip

ale tylko zrozumiały dla wybranych. tak samo jak dowc🤬y informatyków, lekarzy itp itd.
i mały apel do wszystkich hejterów:
skoro uważacie, że granie z laptopa jest takie łatwe to nagrajcie seta sami i wtedy pogadamy. bo co z tego że typ gra z lapka? wielu znanych DJów też tak gra dlatego, że może mieć przy sobie więcej muzy w mniejszym opakowaniu. bo komu by się chciało targać 1000 płyt cd albo 500 vinyli? fakt, są tacy że tak ujmę "masochiści" ale większości po prostu się nie chce i lepiej wziąć ze sobą właśnie lapka ewentualnie reklamówkę pendrive'ów. oczywiście zgodzę się z tym, że granie z vinyli jest sztuką samą w sobie i nie zamierzam hejtować nikogo kto gra z vinyli bo sam chciałbym grać z placków ale cóż, po prostu nie stać mnie na to. poza tym, widać po sprzęcie z którego gra, że to nie jest pierwszy z brzega DJWinamp. bo taki nie kupowałby sobie takich playerków (6000zł sztuka) i miksera (ok 5000zł). po prostu podłączył sobie playerki pod kompa i używa ich jak kontrolera. mogę się założyć, że bez kompa też by bez problemu zagrał na podobnym poziomie. przejście samo w sobie też źle nie wyszło :p
komentarzem tym nie zamierzałem nikogo obrazić. jeśli ktoś poczuł się nim dotknięty to kij mu w ucho.
peace and love