Wysłany:
2011-11-23, 9:44
, ID:
858619
1
Zgłoś
W prokuraturze był. Na policji był. A w urzędzie skarbowym? Kiedyś czytałem o kolesiu, który ma sąsiadów cyganów. Ten facet ma jakąś działalność zarejestrowaną i już kilka razy był wylosowany przez urząd skarbowy. A jego sąsiedzi nie pracują, pod domem same zajebiste fury, domy jak małe pałace. I do cyganów się nie dopieprzają, bo wiedzą, że nic to nie da. A my musimy tłumaczyć się z każdej uczciwie zarobionej złotówki.