Gdybym był zawodowym bokserem i do tego mistrzem świata, raczej nie uciekałbym przed tym tabunem cz🤬chów (01:43).
Poważniej jednak rzecz biorąc. Żarty żartami, ale za coś takiego jak napisał PustaKiermana można i w sumie powinno się dostać w pysk. Gdyby na mnie chciał zrobić sobie taki żarcik i był ubrany jak normalny facet, zebrałby strzał albo kopa na dupę. Jednak gdybym zobaczył, że jest w tych pedalskich rurkach i czapeczce, to lałbym go z dziką radością... chyba, że okazałoby się, że to jednak Paulie Malignaggi.