Wysłany: 
2014-07-08, 12:44
                                                                                                                , ID: 
3341215
                                                                                                                                    2  Zgłoś
                                                                                                                                         Zgłoś
                                                                                                                                                                                            
                                    Sindbad też przysnął chciał pewnie dać nauczkę temu z osobówki i liczył, że odpuści i się schowa. Niestety najgorzej jak jest dwóch osłów pierwszy łamiący ewidentne przepisy i drugi, co ustąpienie takiemu traktuje jako obrazę honoru... Nie bronię osobówki, bo wina ewidentna, jednak od kierowcy autokaru wymaga się conieco więcej.