A babiczka zrobiła to, co umie najlepiej. WYpięła dupę.
Skandaliczne zaniedbanie pojazdu, zgodnie z zasadą - póki jeździ, to niech stuka.
Niekoniecznie. Czasem po zmianie kół, mechanik wkręci nieprawidłowe śruby/mutry. Ja tak miałem, że zimówki były na innych felgach, a co za tym idzie na innych nakrętkach. Mechanik pomimo poinformowania go o tym fakcie i wydaniu mu drugiego zestawu nakrętek, przykręcił te od kół letnich. Te od letnich były na klucz 17, a o zimowych na 19. Pewnie felgi nie wytrzymałyby i gniazda zostałyby wyłamane, a koła odpadły, bo trzymały się na milimetrowych rantach gniazd.