Zdradzony - Sadol.pl

BongMan

Wysłany: 2011-06-25, 15:14 , ID: 717717 Zgłoś

Zdradzony mąż był ciekaw co zrobi jego żona, gdy on umrze. Któregoś dnia zaczął udawać... nieboszczyka. Gdy zobaczyła go żona, zaraz pobiegła po kochanka. Oboje zdjęli mu garnitur, a ubrali w dres, gdyż uznali że szkoda nieboszczyka grzebać w nowym ubraniu. Zdjęli mu też buty, założyli trampki i w takim ubiorze ułożyli w trumnie. Wieczorem nad trumną zebrała się rodzina, aby opłakiwać nieboszczyka.
Żona chcąc pokazać swój ból po utracie męża woła:
- Dokąd odchodzisz mój najmilszy?
Mąż podnosi się z trumny i mówi:
- Na olimpiadę dz🤬ko jadę!!!

podpis użytkownika

Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.
Fazi

Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih

darkenemy

Wysłany: 2011-06-25, 17:36 , ID: 717824 2

Zgłoś

Hahaha zajebiaszczy kawał

X................8

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-06-25, 18:34 , ID: 717857 Zgłoś

UP
Chciałbyś.

Szkoda że nie piłkarz Donald

Ocato

Wysłany: 2011-06-25, 20:53 , ID: 717995 Zgłoś

I nie znalazł się nikt, nawet lekarz wystawiający świadectwo zgonu, kto sprawdziłby puls?

m................c

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-06-25, 21:05 , ID: 718000 11

Zgłoś

@up
nie p🤬l

n................6

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-06-25, 21:21 , ID: 718028 2

Zgłoś

@Ocato już k🤬a wszystko przeszkadza -.-

h................a

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-06-25, 21:42 , ID: 718069 Zgłoś

Abstrah*jąc, że "udawanie nieboszczyka" w tym kawale to lekki przejaw brawury, trzeba przyznać, że puenta kawału jest dobra... Nawet bardzo dobra.
Swoją drogą żona mogła oddać (albo lepiej sprzedać) jego ciało na transplantację - ciekawe, czy wtedy koleś miałby taki cięty język...

Psychiczny

Wysłany: 2011-06-25, 23:39 , ID: 718235 Zgłoś

@ up
skończ p🤬lić , bo nikt farmazonów nie czyta ;D

Dobry Kawał !

D................l

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-06-26, 3:06 , ID: 718385 2

Zgłoś

Pierwszy raz widziałem ten kawał w książeczce "500 najlepszych dowcipów" czy jakoś tak. Warto dodać, że książeczka (czy raczej książeczki, bo to była seria) były wydawane we wczesnych latach 90, zaraz po upadku komuny w Polsce. Także przykro mi, ten kawał jest dla mnie po prostu sucharem, bo ma przynajmniej 20 lat, a ja ową książeczkę odkopałem z 8 lat temu z zakurzonych półek i właśnie wtedy przeczytałem ten kawał po raz pierwszy.

R................x

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-06-26, 11:59 , ID: 718505 12

Zgłoś

wafel00 napisał/a:

Pierwszy raz widziałem ten kawał w książeczce "500 najlepszych dowcipów" czy jakoś tak. Warto dodać, że książeczka (czy raczej książeczki, bo to była seria) były wydawane we wczesnych latach 90, zaraz po upadku komuny w Polsce. Także przykro mi, ten kawał jest dla mnie po prostu sucharem, bo ma przynajmniej 20 lat, a ja ową książeczkę odkopałem z 8 lat temu z zakurzonych półek i właśnie wtedy przeczytałem ten kawał po raz pierwszy.

ritu4l

Wysłany: 2011-06-26, 18:57 , ID: 718955 2

Zgłoś

Chciało mu się tak udawać aż do pogrzebu? :/

podpis użytkownika

One, two, Freddy's coming for you.
Three, four, better lock your door.
Five, six, grab your crucifix.
Seven, eight, gonna stay up late.
Nine, ten, never sleep again.

Angeltostarakurwa

Wysłany: 2011-06-30, 0:57 , ID: 722602 Zgłoś

@up czy wy k🤬a musicie kawał to życia strasznie przykładać...