Hehe, jakbym oglądał materiał o mojej kobiecie
Czasem sama musi mnie namawiać na jazdę rowerem w terenie, ostatnio zapisaliśmy się na kurs nurkowy, chodzimy na ściankę wspinaczkową, a w dodatku ma świetne ciało(chociaż nic dziwnego skoro uprawia sport)...
I powiem wam, że taka kobieta to skarb. Jak widzę znajomych, którzy z dziewczynami mogą tylko siedzieć w domu albo co weekend chodzą do klubów na pedalskie imprezy to nie dziwi mnie, że po roku, dwóch wszystko się sypie i związek do kasacji...
Niestety polki często spotyka syndrom paniusi i poza imprezami i zakupami nic ich nie interesuje. A jak już taką namów na wypad w góry to lezie w szpilkach i miniówie...