Zazdrość w związku to jest najbardziej poj🤬a rzecz.
Teraz klient zaprosił mnie na 3 dni do Pragi i kombinuje jakie alibi sobie znaleźć przed żoną hahahaha.
K🤬a jak dziecko.... Pyta się co ja powiem żonie - więc mówię, że tak jak jest, tzn. że jadę "na męski" wyjazd do Pragi- to podsumował to w ten sposób: "tylko ja się tak c🤬jowo ożeniłem??"...
Sam sobie winien. Ja najpierw zamykam się sam w kiblu. Potem 10x sprawdzam czy faktycznie zasuwa zamknięta. Następnie zatykam dziury wentylacyjne w drzwiach. Skanuję pomieszczenie pod kątem podsłuchów i kamer. Sprawdzam kratkę wentylacyjną - świetne miejsce na kamerę (ogląda się filmy to się wie) Potem siadam w kącie żeby mieć min. 3 ściany zabezpieczone (mam wąską łazienkę więc się da) Wyrobiłem umiejętność zeza i jedno oko zabezpiecza drzwi a drugie w fon. Kontrolny pierd że niby na kiblu siedzę i dopiero wtedy w miarę bezpiecznie można pisać z lask.a..... qrde kończę bo ktoś się do kibla dobija...
LOL to ma być kara?
Przecież gdyby mi tak żona zrobiła, to ze dwa miesiące miałbym wolne od "randek" czy zakupów, bo by się ze mną nigdzie nie pokazała...