mitrus80 napisał/a:
Naruszenie nietykalności niepotrzebne, wystarczyło go wywlec, zablokować dostęp do samochodu, i pilnować żeby nie sp🤬olił, a nie akcja niczym k🤬a SWAT, "leżeć k🤬a", troszkę przesadzone wg mnie.
Nigdy nie wiadomo jak zachowa się pijany. Istnieje tez takie coś jak stan wyższej konieczności i wolno ci wtedy trochę więcej.
mitrus80 napisał/a:
Jeden chłop fest pijany ze słabą równowagą raczej nie dałby rady trzem czy czterem młodym przygotowanym do zatrzymania, a to że pijany to nie znaczy że od razu ma nóż.
Nóż nie, ale niechby miał pistolet gazowy i wystarczy. Poza tym osoby pijane różnie reagują na sytuacje stresujące. Są tacy co nie potrafią stać na nogach jak są spokojni, a znajdą się w sytuacji stresującej i stają się na ten moment "trzeźwi" jak mucha.
Krótko mówiąc po co ryzykować, tym bardziej, że wolno ci gościa w takich okolicznościach obezwładnić. To tak samo jakbyś obezwładnił gościa z gnatem, który chciał kogoś zabić. Przestępstwo to przestępstwo i tyle.