Wysłany:
2019-11-17, 20:37
, ID:
5550509
4
Zgłoś
Niepotrzebnie w takiej sytuacji kierowca z tyłu za wszelką cenę próbuje uniknąć uderzenia w bawiącego się w taki sposób debila. Namiętnie oglądam filmiki z wypadkami i może w zaledwie kilku przypadkach udało się wyprowadzić samochód z w taki sposób sprowokowanego poślizgu. Wiem, odruch, ale niestety w większości przypadków zgubny. I w większości przypadków przyhamowującemu debilowi udaje się uniknąć i uszkodzenia samochodu i konsekwencji za takie zachowanie.