Wysłany:
2013-12-09, 22:10
, ID:
2736821
Zgłoś
to ze jeden na tysiac dozyl 95 lat nie znaczy ze pokolenie bylo super twarde, tez uwazam ze geny to podstawa, moja prababcia miala 4 siostry, prababcia zmarla w wieku 89 lat a kazda z siostr przekroczyla 90, pradziadek mial 2 braci, zaden z nich nie dozyl 80, ale oni od malego ciezko pracowali w gospodarstwie plus praca zarobkowa m.in. w kamieniolomie, troche to zniszczylo ich zdrowie, z naszego pokolenia tez jeden na tysiac dozyje 90 albo i 100 lat, mimo chemii, antybiotykow itp
a co do Freemana to gral Mandele w filmie