Dziecko, za duzo filmow...
Jesli moj dzieciak juz cokolwiek by musial brac, to z wielu-zlego wolalbym, zeby to byly te dopalacze, niz jakies czarnorynkowe gowno.
Syf to to co kupisz na czarnym rynku. Nigdy nie wiadomo co bedziesz mial w takim scierwie czarnorynkowym. Tutaj masz pudelka hermetycznie zamykane z hologramami. Firmy probuja promowac swoj produkt nie pozwalaja sobie na bledy i jego skazenie. Jesli moj dzieciak juz cokolwiek by musial brac, to z wielu-zlego wolalbym, zeby to byly te dopalacze, niz jakies czarnorynkowe gowno.