Wysłany:
2014-03-10, 14:53
, ID:
3025841
3
Zgłoś
Wielcy fachowcy konfliktów na świecie, pomocy gospodarczej, sytuacji geopolitycznej. Na koniach przepłyniemy do ameryki południowej, husaria zaprowadzi tam porządek. Ale to oczywiście po tym, jak zniszczymy rosję naszymi czołgami [wszystkimi dwoma!]. Pomożemy ukrainie, damy ze 100 miliardów...a co tam, 200 miliardów, bo przecież nam się przelewa, od tej kasy z gazu łupkowego. Podobno Hiszpania, Portugalia, Włochy, Irlandia są na granicy upadku...wspomożemy ich sektor finansowy, bo przecież ten sektor tak dba o nas, nie?
I byłoby to śmieszne, gdyby nie fakt, że tak żałosna, idiotyczna i krótkowzroczna polityka jest przecież właśnie uskuteczniana w Polsce. Co nas obchodzą sprawy Ukrainy? Zrobili sobie przewrót w kraju, w skomplikowanej sytuacji, posiadając protektorat nad Krymem. Myśleli, że Putin nie sprawdzi ich blefu. Sprawa problematyczna, co robi Polska? Oczywiście okoniem do Rosji, wprowadzamy sankcje...jakie my k🤬a sankcje im wprowadzamy? Nie będziemy im wysyłać mięsa? Zbankrutujemy nasze firmy w ramach "solidarności" z ukrainą? Jaką ukrainą? Tam jest garstka oligarchów, którzy żrą się o władzę, nikt nie ma pojęcia kto tam rządzi, jaki jest ich stosunek do nas, a my już jesteśmy z nimi. Ukraina to kraj, który nigdy nas nie wspomagał, przeciwnie, zawsze nas atakowali jak pojawił się jakiś agresor, któremu mogli usługiwać.
I dalej mają silne nastroje antypolskie, ale co tam...Wysyłanie pieniędzy Polaków do wrogów Polaków, to zdrada państwa i politycy, którzy to robią, powinni być powieszeni.
Rosja. Nie jestem fanem Rosji, mają oni silne zapędy imperialistyczne i co najważniejsze NIE UZNAJĄ naszej niepodległości, kwestionują traktat wersalski etc. To co powinniśmy zrobić, to zainwestować w przemysł zbrojeniowy, a nie w sprzęt wojskowy. 100 mld zł chce wydać PO, to oczywiście marchewka wyborcza, ale z drugiej strony nie ma chyba durniejszej obietnicy "wywalimy 100 mld w błoto". Jeśli skończy się na tym, że zamienimy nasze muzealne okręty i samoloty [nie mówię tylko o samolotach wielozadaniowych] na tuż-przed-muzealne, za 100 mld, to znowu powinno się takich polityków powiesić. Prawda jest taka, że nie kupimy dobrego, nowego i taniego sprzętu, najlepiej sami go sobie zróbmy, mamy zakłady zbrojeniowe, mamy bogate złoża żelaza, siarki, węgla, możemy spokojnie postawić na przemysł zbrojeniowy i patrzeć jak rozwija się z nim i przy nim gospodarka. W niemieckiej zbrojeniówce pracuje więcej ludzi niż w ich armii!!
W dupie mam kraje ameryki południowej, tam się zawsze zabijali i będą się zabijać.